Życie Bodego Millera jest jak z książki fantastycznej - urodzony w New Hampshire White Mountains, szkolony w domu aż do 9 roku życia, dorastał w zbudowanym przez jego rodziców hipisowskim domku bez elektryczności oraz bieżącej wody. Do Akademii Narciarskiej zaczął chodzić przed ukończeniem 10 roku życia, ponieważ, jak mówi, podobał mu się rozwój narciarstwa na konkretnych płaszczyznach, nie lubił Snowboardowego niezdecydowania, braku jednej struktury sportu... i tak stał się medalistą Olimpijskim, Mistrzem Świata, zwycięzcą Pucharu Świata. Jego wytrwałość, talent i niespotykany styl racera nazywany przez jednego z kolegów z klubu "troche głupokowatym, ale skutecznym" wyniósł go na szczyty świata alpejskiego.
Ostatnie
Na przestrzeni czterech kolejnych zim, Miller odnotował najlepszy sezon w Pucharze Świata wśród Amerykanów od czasów Phila Mahre'a w 1983r. Zaczął w zaiste zwycięskim stylu, odnosząc trzy kolejne wygrane na początku zimy 2005 czym dołączył do grona niewielu narciarzy stających na najwyższym stopniu podium we wszystkich czterech konkurencjach. Bode dokonał tej sztuki na przestrzeni 16 dni. Po zwycięstwie w zjeździe i Super Gigancie w Bormio zdominował finały Pucharu Świata zapewniając sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ na zakończenie sezonu 2005. (stał się pierwszym Amerykaninem, który wygrał medel w zjeździe i super gigancie w finale Mistrzostw). Jest również jedynym narciarzem, który bierze udział we wszystkich zawodach PŚ od trzech kolejnych sezonów. Przed Olimpiadą Miller odbył 114 startów z rzędu (ostatnie opuszczone przez niego zawody: Zjazd na finałach PŚ, 6 Marzec 2002 w Altenmarkt, Austria).
Dzięki www.usskiteam.com
|
|